Andrzej Sikorowski

Andrzej Sikorowski
Felieton ¶piewany (XIII)

Naftalinowy ?wiat


Znalaz?em na strychu gitar?
bez strun obit? przez los
ale? to pud?o stare
rzuci?em krótko na g?os
i nagle s?ycha? muzyk? ,
gitara zacz??a gra?
i wtem za oknem widz?
nieznany wczorajszy ?wiat
Zaczarowana procesja
mój ojciec w szkolnym mundurku
?o?nierze jeszcze sprzed wrze?nia
pan radca w czarnym tu?urku
kabaretowy artysta
rodzina jaka? ?ydowska
i Wis?a czysta jak kryszta?
odleg?a tamta Polska
Zabra?em te strychu gitar?
i nowych strun da?em sze??
?ata?em pud?o stare
by mog?a najpi?kniej brzmie?
lecz pró?no czekam z nadziej?
znik?a piosenka sprzed lat
bo my?li nam wietrzej?
naftalinowy nasz ?wiat

Ta piosenka zawsze b?dzie mi si? kojarzy? z Agnieszk? Osieck?. Agnieszki ju? nie ma w?ród nas, a kiedy? bywa?a w Krakowie i tu J? pozna?em. Mia?em to szcz??cie, ?e siedzia?em z Ni? w ju­ry Festiwalu Piosenki Studenckiej, mia?em okazj? s?ucha? Jej opo­wiastek i anegdot, które wysypywa?a z siebie w ka?dej chwili i na ka?dy temat. Mia?em potem przyjemno?? wspólnej pracy, gdzie do Jej tekstu pisa?em melodi?. W ten sposób powsta?a "Polska Madonna", ?piewana przez Maryl? Rodowicz. Ale wracam do "Naftalinowego ?wiata. Osiecka bardzo ciep?o wyra?a?a si? o tej balladzie, mówi?c, ?e ta rzecz ma charakter i tak zwany "pazurek". A potem przegadali?my w "Jaszczurach" noc ca??, roz­mowa zesz?a na temat horoskopów i znaków zodiaku. Okaza?o si?, ?e tak jak Ona jestem Wag?. Na koniec dosta?em zestaw ca­?orocznych prognoz astrologicznych z dedykacj?: "Andrzejowi Wadze Agnieszka Wagowa". Mam Co dzi? t? pami?tk? po poetce, która powi?kszy?a ju? mój naftalinowy ?wiat.


powrót do listy felietonów
powrót do publicystyki