Andrzej Sikorowski

Andrzej Sikorowski
Felieton ¶piewany (XXI)

Nad rzek? jak Styks


Pewien go?? z Casablanki mia? hotele i banki
ale smutny wci?? siedzia? w swym pa?acu do nieba
cho? doko?a jak miód marokanki
inny facet z Krakowa w parku cz?sto nocowa?
nie mia? nigdy na wino i na wieczór z dziewczyn?
lecz nad losem si? swym nie litowa?


bo w tym kraju nad rzek? jak Styks
jest nadzieja i wi?cej nic
ka?dy kiesze? dziuraw? ma
wiatr ko?cieln? piosenk? gna
jest nadzieja i wi?cej nic


go?ciu hen z Casablanki szanuj konta i banki
wtedy w zamku do nieba ptak ci czasem za?piewa
i zakwitn? poezj? firanki
mój s?siedzie z Krakowa co zaczynasz od nowa
niech ci? w z?otej karecie wioz? z hukiem o ?wiecie
i o przysz?o?? nie boli ci? g?owa
bo w tym kraju nad rzek? jak Styks
jest nadzieja i wi?cej nic
ka?dy kiesze? dziuraw? ma
wiatr ko?cieln? piosenk? gna
jest nadzieja i wi?cej nic


bo w tym kraju nad rzek? jak Styks
jest nadzieja i wi?cej nic
bo w tym kraju nad Wis??
starczy? musi za wszystko
ta nadzieja i wi?cej nic

Kiedy bra?em udzia? w teledysku (obecnie wideoclip) do tej piosenki, by?o zimno i wietrznie Ale za spraw? Krzysztofa Haicha, który to wszystko ?zmajstrowa?", tak?e weso?o. Zdj?­cia robiono w ró?nych miejscach Krakowa, mnie najbardziej podoba?y si? te chwile, kiedy p?dzi?em ca?? moc? akumulato­rowego Melexa na Rynku, robi?c zawrotne kó?ka obok ?Adasia". Potem przenie?li?my si? na Floria?sk?, próbuj?c tam stworzy? karnawa?owy pochód. W szpalerze o?wietlonych wi­tryn maszerowa? kolorowy t?um, spowity serpentynami, obsy­pany confetti, wiwatuj?cy, a nobliwych mieszczan bulwersowa? w tym t?umie widok dwóch bogatych grubasów pal?cych t?­gie cygara i rozrzucaj?cych wokó? pieni?dze. Jasna rzecz ­fa?szywe. Bo tak naprawd? nikt pieni?dzy na ulic? nie wyrzu­ca, chocia? mówi si?, ?e wystarczy tylko si? schyli?, ?eby je podnie??.


powrót do listy felietonów
powrót do publicystyki