Andrzej Sikorowski

Piosenka o fili?ance

Muzyka: Jan Hnatowicz, s?owa: Andrzej Sikorowski

O fili?ance zwyk?a ballada
a mo?e jeszcze o czym? wi?cej
rym si? za rymem b?dzie uk?ada?
jak to w piosence
W pewnej kawiarni gdzie na pó? czarnej
wpada? stójkowy i poeta
ta fili?anka mia?a zwyczajnie co?
jakby etat
S?ucha?a plotek nowin s?ucha?a
nie uroni?a nic z rozmowy
nie od parady dwa uszka mia?a
porcelanowe
ma?e zwyci?stwa przegrane sprawy
czu?e u?ciski i rozstania
?za tylko czasem wpad?a do kawy
?za po?egnania
A? fili?ank? w ko?cu rozbito
i kto? powiedzia? ?adna strata
i kaw? dalej normalnie pito
i nikt nie p?aka?
A mora? z tego chocia? niedu?y
to niechaj wszyscy go poznaj?
ca?kiem bez echa odchodz? którzy
tylko s?uchaj?.



powrót