Andrzej Sikorowski

Sentyment do Wadowic

Rozmowa z Andrzejem Sikorowskim, liderem zespo?u "Pod Bud?"

- Jest Pan dosy? cz?stym go?ciem w Wadowicach. Ostatnio mogli?my s?ucha? Pana i zespo?u niespe?na rok temu.

- Pami?tam ten wyst?p. Bardzo wtedy pada?o... Zdaje si?, ?e publiczno?ci to nie przeszkadza?o, s?dz?c po komplecie jaki zjawi? si? znów w Wadowickim Domu Kultury. Ch?tnie korzystam z ka?dego zaproszenia do Wadowic. Czuj? sentyment do tego miasta, które le?y blisko Krakowa, gdzie mieszkam.

- Czy lepiej ?piewa si? Panu w niewielkich salkach przed publiczno?ci? z ma?ych miast, czy w du?ych salach koncertowych?

- Nie ma znaczenia, gdzie ?piewam. Odbiór mojej twórczo?ci te? nie zale?y od tego, czy s?ucha jej cz?owiek z wielkiego czy ma?ego miasta, ale od jego wra?liwo?ci i ch?ci ws?uchania si? w to, o czym ?piewam. Nie pisz? swych piosenek dla jednego typu odbiorcy, o okre?lonym zawodzie czy wieku. S? to utwory, które mówi? o przeci?tnym cz?owieku, zwyczajnym ?yciu ka?dego z nas i o normalnych problemach. Oczywi?cie by?oby idealnie, gdyby moje piosenki trafia?y do wszystkich. Trudno mi powiedzie?, czy tak si? dzieje. Mam wra?enie, ?e wadowicka publiczno?? dobrze bawi?a si? s?uchaj?c utworów lekkich, humorystycznych i w skupieniu s?ucha?a tych bardziej nostalgicznych

- W?a?nie oprócz przebojów, jak "Nie przeno?cie nam stolicy do Krakowa" i "Ale to ju? by?o", które od?piewa?a ca?a sala, zaprezentowa? Pan wadowickiej publiczno?ci piosenki z najnowszej p?yty zespo?u "Pod Bud?" pt. "?al za".

- Ma ona jesienny, nostalgiczny charakter, mimo ?e powsta?a w lipcu. Znajduj? si? tu ró?ne utwory, ale tytu? pochodzi od trzech "?ali" - piosenek po?wi?conych ludziom, którzy ju? odeszli, ale byli mi szczególnie bliscy, wywarli na mnie du?y wp?yw. Mam na my?li Agnieszk? Osieck?, Bu?ata Okud?aw? i Piotra Skrzyneckiego. Wszystkie utwory za?piewa?em sam. Na gitarze towarzyszy? mi tylko jeden gitarzysta z zespo?u "Pod Bud?" - Marek Tomczyk. Nie ?piewa?em piosenek wykonywanych na p?ycie przez solistk? zespo?u Ann? Tretter. My?l? jednak, ?e wadowickie wykonanie tych utworów nie odbiega zbytnio od p?ytowej wersji. Mimo ?e w Wadowicach wyst?pi?em bez zespo?u, nie mam na razie planów na solow? p?yt?.

(BEA)

1998-11-17 - Dziennik Polski - Sentyment do Wadowic

  w górę