Andrzej Sikorowski

Andrzej Sikorowski: o domu z... Babi? Gór?


Moje dzieci?stwo...

...to czynszowa kamienica w Krakowie, du?e mieszkanie, w którym oprócz nas mieszka?y jeszcze dwie rodziny. Zajmowali?my dwa pokoje. By?a wspólna kuchnia i ?azienka. 0 dziwo, wszyscy potrafili ?y? w zgodzie. Pami?tam matki, które uciera?y mak na makowce, a my próbowali?my dosta? si? do s?odkich misek. Pó?niej wydoro?la?em i pozna?em swoj? kobiet?. Koczowali?my od kawalerki do kawalerki, a? dorobili?my si? trzypokojowego mieszkania na Podgórzu. W dzielnicy lumpenproletariatu - zna?em wszystkie meliny, bywa?em w slumsach, gdzie ludzie gnie?d?? si? bez pr?du. Tych czasów ?le nie wspominam - byli?my tam "swoi".

Na dom zarobi?em

- to by?o moje zadanie, a budowa?a ?ona. Ja jestem mieszczuch - je?li raz dziennie nie zahacz? o Stary Rynek w Krakowie, czuj?, ?e co? mi umyka. Chariklia znalaz?a francusk? firm?, buduj?c? w technologii szkieletu stalowego. Kupili?my dom (170 m2 powierzchni u?ytkowej) 10 km od Krakowa.
Zamieszkali?my w styczniu 1995 roku. Jedno od razu by?o pi?kne - miejsce: wysoko, z panoram? na podkrakowskie górki i Babi? Gór?, a w przejrzyste dni nawet na Tatry. S?siednie domy kupi?o wielu znajomych - cz?onkowie zespo?u, aktorzy W ciep?e dni z co drugiego domu s?ycha? nawo?ywanie: Chod?cie do nas! Kupili?my te? 2000 m kw ziemi. To królestwo mojej ?ony (z wykszta?cenia rolniczki). Zrobi?a nie tylko ogród, ale te? skalniak z ma?ym wodospadem i stawem.

Ten dom ma wiele stylów......

jest piec kaflowy opalany drewnem (ale podstawowym ogrzewaniem s? panele elektryczne, gazu nie chcemy), jest troch? staroci, a obok du?o a?urowych mebli, bo ?ona kocha lekko?? i ?wiat?o. St?d salon otwarty na poddasze a? po dwuspadowy dach.
Dom jest stale dopieszczany przez ?on? - czyta wszelkie ?urnale i ci?gle przeszczepia jakie? nowinki.
Ja w tym domu mam ulubiony skórzany fotel; w nim siedz?, gdy ogl?dam relacje sportowe albo s?ucham muzyki.

W domu n i e mog? przeklina? ani pi?...

- nie lubi? tego moje kobiety. One to t?pi?, ale za to zdejmuj? ze mnie obowi?zek czuwania nad domem. To ich królestwo. Ja nie mam natury ulepszacza, dom - wed?ug mnie - ma s?u?y?, a nie by? poletkiem do?wiadczalnym. Wol? si? odpr??y?, odpocz?? po trasie, pomy?le? o kolejnej piosence czy p?ycie.
Jestem teraz w takim momencie, ?e chcia?bym wi?cej bywa? w domu, mie? czas na pój?cie cho?by do teatru. Chcia?bym napisa? ksi??k? - wspomnienia. Od 24 lat ci?gn? wózek "Pod Bud?" - coraz mocniej czuj? ci??ar odpowiedzialno?ci za czteroosobowy zespó?, który musi przecie? z czego? ?y? i chce gra? jak najwi?cej. Ale kiedy? na pewno zostan? sam, z gitar?.

Wys?ucha? Andrzej T. Papli?ski


Andrzej Sikorowski, lat 52, pie?niarz, autor ponad 200 piosenek, lider zespo?u "Pod Bud?", z którym da? 3 tys. koncertów, wyda?
11 p?yt (milion sztuk). Najnowsza p?yta nosi tytu? "Razem". Rodzina: ?ona Chariklia, Greczynka, wyst?powa?a w kabarecie studenckim "Pod Bud?", ?piewa?a w zespole, pó?niej zaj?ta si? wychowaniem córki, jest menad?erem zespo?u. Córka Maja, studentka drugiego roku AWF. Wa?ny domownik: pies Figa. Uwielbia Grecj?, mówi po grecku, sp?dza tam 2 miesi?ce w roku i chcia?by osi??? na sta?e. Kibic wszelkich sportów,
Ulubiony kolor: niebieski, zawzi?ty wróg marynarek. Marzy o wyprawie do Ameryki Po?udniowej. To kontynent, na którym nie by?.
Znak zodiaku: Waga.

2001-05-01 - Murator - Andrzej Sikorowski: o domu z... Babi? Gór?

  w górę