Andrzej Sikorowski

Jego piosenki to prywatne opinie na temat ?wiata, jaki nas otacza

Rozmowa z Andrzejem Sikorowskim ? za?o?ycielem zespo?u "Pod Bud?", piosenkarzem, kompozytorem, autorem tekstów

W tym roku grupa "Pod Bud?" ?wi?tuje 25 lecie pracy artystycznej. Jednak pana spotkanie z piosenk? zacz??o si? chyba jeszcze wcze?niej.

To s? dziwne dzieje. Wystartowa?em w 1970 roku na Festiwalu Piosenki Studenckiej w Krakowie. Dosta?em wtedy pierwsz? nagrod? za autorsk? piosenk?"Nowy rok". To by? w?a?ciwie mój debiut. B?d?c wówczas na studiach polonistycznych, nie my?la?em jeszcze powa?nie o estradzie. Wyst?py by?y dla mnie przygod?. Gdyby mi wówczas kto? powiedzia?, ?e b?d? si? kiedy? z tego utrzymywa?, to bym nie uwierzy?. Zanim trafi?em do "Kabaretu Pod Bud?", wiele lat funkcjonowa?em jako samotny strzelec. Je?dzi?em po Polsce i wyst?powa?em w klubach studenckich.

Gdy s?ucha si? pana piosenek, wiele si? mo?na o panu dowiedzie?. Pozna? niemal jak dobrego znajomego.

Bo ja si? s?uchaczom przedstawiam za pomoc? piosenek. Albo mówi? o sobie wprost, o swoich bliskich, albo te? wyra?am pogl?d na problem, który mnie nurtuje. Moje piosenki to prywatne opinie na temat ?wiata, jaki mnie otacza. Wszystko co mnie dra?ni, zachwyca, inspiruje , znajduje uj?cie w moich tekstach. St?d w moich piosenkach jest du?o mnie, mojej rodziny.

Sporo utworów po?wi?ci? pan osobom, które ju? odesz?y. Czy wielu przyjació? pan po?egna??

Niestety, odeszli ró?ni warto?ciowi ludzie. Niekoniecznie ??czy? mnie z nimi przyja??, ale mia?em podziw dla ich twórczo?ci, szacunek dla wiedzy, moralno?ci. Kiedy ?piewam piosenk? op?akuj?c? Bu?ata Okud?aw?, to wcale nie znaczy, ?e ja si? z nim przyja?ni?em. Kiedy studiowa?em, w ka?dym niemal pokoju akademickim by?a gitara, przy której akompaniamencie ?piewa?o si? jego piosenki. To by? kawa?ek mojego ?wiata, wi?c kiedy on nagle znikn??, poczu?em potrzeb? by o tym za?piewa?.

Na p?ycie zatytu?owanej "Razem" pana córka te? ?piewa piosenk?. Czy?by chcia?a pój?? w ?lady ojca?

Majka chce ?piewa?. Je?dzi troch? z nami. Niedawno byli?my w Sali Kongresowej na presti?owym koncercie, gdzie by?o prawie 3 tysi?ce ludzi. Spodoba?a si? i odnios?a sukces. Przesz?a te? pomy?lnie eliminacje do programu "Droga do gwiazd", ale nie wyst?pi?a w nim, bo nie pozwolono jej za?piewa? w?asnej piosenki. A to jest dziewczyna która ma swoje oblicze. Ona nie b?dzie rapowa?, ?piewa? hip - hopu, dlatego ?e to jest modne. Tak j? wychowa?em i za to j? ceni?. Ona nie musi by? gwiazd?. W swoim ?yciu widzia?em wiele kobiet, które maj? z?ote i platynowe p?yty, a s? g??boko nieszcz??liwe. A ja chc? by moje dziecko by?o szcz??liwe, a popularne du?o, du?o pó?niej.

Jakiej muzyki s?ucha pan dla w?asnej przyjemno?ci, przy której pan odpoczywa?

To zale?y od nastroju. Obecnie hitem naszego domu jest p?yta Leonarda Cohena. Szalenie mi si? podoba, ma tyle ?adunku ciep?a, a ja lubi? takie klimaty. S?ucham tak?e jazzu, lubi? Garbarka i Jarretta. Ze wzgl?du na zawód jaki wykonuj?, muzyk? mam ci?gle w uszach i je?li ju? czego? s?ucham, to muzyki która mnie uspokaja, wycisza, snuje si? wokó?.

D?ugo jeszcze b?dzie pan je?dzi? z koncertami po Polsce i ?piewa? dla s?uchaczy, którzy czekaj? na pana jak na dobrego znajomego?

Nie wiem. O bycie estradowca decyduje publiczno??. Nikt nie b?dzie zaprasza? Andrzeja Sikorowskiego, je?li nie sprzeda biletów na jego koncert. W tej bran?y nie ma miejsca na filantropi?. Nie umiem przewidzie? czy za trzy lata ludzie b?d? przychodzili pos?ucha? "Pod Bud?". Cz?owiek w pewnym momencie powinien zajmowa? si? rzeczami najw?a?ciwszymi. Dla mnie to kontakt z przyrod?, z bliskimi. Ci??ko pracowa?em kilka lat, zbudowa?em dom pod Krakowem, by mie? mo?liwo?? patrzenia na drzewa, na ptaki, ?eby si? tym rozkoszowa?, a nie wci?? by? w podró?y. Cho? to, co robi?, jest fantastyczn? przygod?, kiedy? si? od tego odsun?, bo s? rzeczy jeszcze fajniejsze.

Czym wtedy si? pan zajmie?

By? mo?e napisz? ksi??k? albo sztuk? teatraln?. Mam du?o pomys?ów. Zdaj? sobie spraw?, ?e pisanie piosenek to jest rzecz raczej ulotna. Z kolei zaj?cie si? du?? form? wymaga ogromnej dyscypliny. Ale kiedy? si? wycisz?, uspokoj? i zaczn? pisa?. Od dawna robi? notatki.

Rozmawia?a: Elwira Zborowska

2002-04-05 - Dziennik Zachodni - Jego piosenki to prywatne opinie na temat ?wiata, jaki nas otacza

  w górę