Andrzej Sikorowski

Czas si? ich nie ima

Reedycja nagra? zespo?u Pod Bud?


Dwudziesta pi?ta rocznica debiutu krakowskiej grupy Pod Bud? to nie tylko dobry moment do podsumowa?, ale tak?e do wznowienia na CD pierwszych p?yt, które w wersji winylowej ledwie dzi? zipi?, przeskakuj?. I oto s?, ukaza?y si? trzy pierwsze - "Grupa Muzyczna Pod Bud?", "Postscriptum" i "List do ?wiata".

Pod Bud? to w?a?ciwie jedna z niewielu dzi? krakowskich instytucji kultury - a nie jest to sformu?owanie przesadzone - która kontynuuje i rozwija wspania?e tradycje podwawelskiego kabaretu, piosenki autorskiej, piosenki literackiej. Nie jest przypadkiem, ?e pocz?tki zespo?u wi??? si? z bardzo siln? w Galicji tradycj? kabaretu. Arty?ci, których poznali?my w Pod Bud?, spotkali si? bowiem, by tworzy? w?a?nie kabaret. Powsta? na pocz?tku lat 70. przy Wy?szej Szkole Rolniczej. Jak wspomina lider Andrzej Sikorowski, pozosta?y po nim wycinki prasowe oraz wspomnienia bywalców piwnicy przy ulicy Ziai (dzi? Jab?onowskich).


W 1977 r. arty?ci postanowili skupi? si? na dzia?alno?ci muzycznej. Ale co? z klimatu kabaretowego musia?o pozosta? w atmosferze pó?niejszych nagra?, skoro jednym z pierwszych okre?le?, jakie uku?a na

temat krakowskiego zespo?u krytyka, by? "ma?y teatr codzienno?ci". Dzi? mo?na by zapyta?, dlaczego ma?y i modli? si?, by codzienno?? wspó?czesnej doby wygl?da?a jak w piosenkach Pod Bud?. Jest przecie? pe?na serdeczno?ci, nie brakuje w niej, jak to u krakauerów, nostalgii i zadumy, przede wszystkim za? dobrego smaku, o który dzi? tak trudno. W 1979 r. jury Przegl?du Piosenki Studenckiej nie mia?o w?tpliwo?ci, ?e oto w dziesi?? lat po Maryli Rodowicz i Marku Grechucie objawi?o si? niepowtarzalne, nowe zjawisko muzyczne. Zwyci?stwo w konkursie by?o przepustk? na anten? radiow? i na festiwal opolski, gdzie w plebiscycie Studia Gama wyró?niono "Bardzo smutn? piosenk? retro". Dzi? mo?emy cieszy? si? ni? w wersji kompaktowej. A na uwag? zas?uguje fakt, ?e wszystkie trzy wznowione p?yty otrzyma?y, w pomniejszonej co prawda postaci, ale jednak, form? starej analogowej p?yty, z czarn? obwódk? i nalepk? w ?rodku. Najwa?niejsza jest rzecz jasna muzyka. Przypominamy sobie zagrane w akustycznej aran?acji z pi?knymi countrowo-folkowymi solówkami Jana Hnatowicza przeboje "Piosenka o starej ulicy", liryczn? ko?ysank? "Kiedy mnie kocha? przestaniesz" ?piewan? przez Ann? Treter, "Ballad? o ciotce Matyldzie" i "Ballad? o walizce". Tak jak w ka?dej serii reedycji wydawanych przez Pomaton, wzorem kolekcji nagra? Marka Grechuty, do??czono do p?yty muzyczne bonusy: m.in. "Ballad? o krawcu", "Impresario i poeta".

2002-03-15 - Rzeczpospolita - Czas si? ich nie ima

  w górę