Andrzej Sikorowski

Spotkanie w ?wi?tym Janie
Jak Sikorowski z Turnauem w Gda?sku ?piewali

500 miejsc przygotowanych na poniedzia?kowy koncert Andrzeja Sikorowskiego i Grzegorza Turnau w Gda?sku okaza?o si? oczywi?cie za ma?o. Panowie postanowili za?piewa? i zagra? w ko?ciele ?w. Jana. Nie wszystkim uda?o si? wej?? do ?rodka. Oj kl?li niektórzy, kl?li.
Poniedzia?kowy koncert arty?ci z Krakowa zacz?li od "Pasjansa 1990"
Obaj s? zdaje si? w (zatrwa?aj?co) dobrej formie, bo im "ci?gle ?ycia w ?yciu ma?o", jak ?piewaj?. I to wida? na scenie. Emanuj? w stron? publiczno?ci tak pot??n? energi?, ?e siedz?c na widowni cz?owiek czuje, ?e ?piewaj? i mówi? tylko dla niego. Po ka?dej piosence przycinali sobie pogaw?dk? na temat ich rodzinnego miasta - Krakowa, ludzi którzy ju? odeszli, o uczuciach i ludzkich t?sknotach. Turnaua - gadu?? regularnie ripostowa? jego starszy (o 18 lat) kolega - Sikorowski. Zgrabnie, inteligentnie, uroczo. Gdyby koncert odby? si? w innej sali widownia zapewne ?mielej w??czy?aby si? we wspólne ?piewanie. A mo?e ludzie po prostu nie chcieli uroni? ?adnego s?owa, dlatego w skupieniu siedzieli, kucali i stali. S?uchali, a potem d?ugo klaskali...

Zuzanna Marci?czyk

2002-07-10 - Wieczór Wybrze?a - Spotkanie w ?wi?tym Janie

  w górę