Andrzej Sikorowski

 

Starzejemy si?, Andrzeju; nawet bardziej, ni? nam si? zdaje. Piszesz: Po trzydziestu latach estradowych bojów, setkach napisanych i za?piewanych piosenek... A ja pami?tam, ?e to 35 lat minie w grudniu, gdy Twoja piosenka dosta?a nagrod? na studenckim festiwalu w Krakowie. Ale mniejsza o pi?? lat ...spotyka mnie satysfakcja najwi?ksza, rado?? najprawdziwsza. Oto staj? obok swojej córki jako autor, kompozytor, akompaniator, partner wokalny, ojciec... Niniejsza p?yta jest efektem rodzinnej wspó?pracy, dowodem tej samej wra?liwo?ci, gustu, patentu na ?ycie. A gar?? piosenek greckich, która j? dodatkowo zdobi, stanowi ho?d dla rodzinnego kraju mojej ?ony i matki Mai. Dzi?ki niej bowiem Grecja jest nasz? drug? ojczyzn?.

Cytuj? ten Twój tek?cik, to prywatne zwierzenie, by niejako usprawiedliwi? i swe prywatne zapiski z okazji albumu Twojej córki. No i Twojego. Bo nie b?d? udawa?, ?e si? nie znamy, ?e nie pami?tam, jak Maja pod?piewywa?a z Grup? Pod Bud? jeszcze jako uczennica szko?y muzycznej, a potem, dorós?szy, ju? samodzielnie ?piewa?a na Waszych p?ytach, by od dwóch lat sta? si? pe?noprawnym cz?onkiem grupy. Grupy, która zawi?za?a si?, gdy Mai jeszcze nie by?o na ?wiecie, a Pod Bud? ?piewa?a jej mama. Co przywo?uj?, bo pami?tam spektakle kabaretu Pod Bud?, gdy Ciebie jeszcze w nim nie by?o, i s?ysza?em, jak greckie piosenki ?piewa Chariklia. Zatem teraz, gdy s?ucham Waszej córki, skojarzenia mam równie mi?e, co sentymentalne. I, chc?c nie chc?c, czas mi si? cofa o lat 30 z gór?. A podobie?stwa w ?piewie tylko owe asocjacje pot?guj?...
A pozwalam sobie na osobisty ton i dlatego, ?e p?yta – efekt rodzinnej wspó?pracy - tak prywatnie si? jawi. I Kraków, i Saloniki - Mai nieoboj?tne... I powiem od razu - p?yta bardzo mi si? podoba. Tak?e dlatego, ?e jest dowodem tej samej wra?liwo?ci i gustu. Nie ukrywajmy, i ja si? na piosenkach Pod. Bud? chowa?em, a to wci?? Twoje piosenki. Twoje klimaty. Nawet je?li tytu?ow? kompozycj? napisa? Seweryn Krajewski. Ty, poza wi?kszo?ci? muzyki, stworzy?e? polskie teksty, Ty ca?o?? u?o?y?e?. Ty nada?e? albumowi smak.
I on naprawd? smakuje. Pi?knie rozpi?ty mi?dzy Krakowem a Salonikami. I pomi?dzy pokoleniem, do którego nale?ymy, a tym, w którym szuka swego miejsca Maja. Tak, podobnie jak Ty, boj? si?, ?e jej b?dzie trudniej dotrze? z tymi piosenkami do odbiorców, co trafnie opisa?e? w zamykaj?cej p?ycie „Przestrodze dla córki". Je?li szacunek masz dla tre?ci /i wa?ne s? dla ciebie s?owa /to o karierze wielkiej nie ?nij /w tym kraju jeste? ju? niszowa... Czy lekarstwem na niszowo?? mo?e by? ?adny g?os, kultura muzyczna, to, ?e si? umie ?piewa?? Zaiste, osobliwych do?yli?my czasów, gdy trzeba si? zastanawia?, czy inteligentne, ?adne opowie?ci z piosenek to walor czy ju? balast? Ale przecie? te wpadaj?ce w ucho melodie a? si? prosz?, by ich s?ucha?. Jak niegdysiejszych przebojów „Budy".
Có?, zrobi?e?, co mog?e?; wyprodukowa?e? córce, a i sobie, ?wietn? p?yt? - z dobrymi piosenkami, oprawionymi przez wspania?ych instrumentalistów, by Jacka Królika, Marka Stefankiewicza, Leszka Szczerb?, Marka Tomczyka, Roberta Kubiszyna, S?awomira Bernego przywo?a?. A s? i muzycy z Jazz Band Ball Orchestra w pi?knym ho?dzie czasom minionym – „Jakby z Louisem A.". I jeszcze ta zabawna, znów z ?ycia, piosenka „Koledzy taty", w której ?piewaj? i Markowski, i Turnau, i Wodecki. I „Zabierz mnie st?d...", zanurzona we mgle melancholii i nadziei zarazem, dojmuj?co interpretowana przez Maj?... I te dwa urocze Wasze duety - „I nic i nic" oraz „Str??yska, Giewont i ksi??yc".
Ale s?ucham te? obecnych na p?ycie, pi?knie j? dobarwiaj?cych, pi?ciu piosenek z Grecji. S?, jak to greckie piosenki, melodyjne, przebojowe zgo?a; najbardziej polubi?em „Gia enta tango"...
Zatem s?ucham p?yty z wielk? przyjemno?ci?, która, jak s?dz?, stanie si? udzia?em i innych s?uchaj?cych...

A mo?e - zamiast tej ca?ej pisaniny - powinienem rzecz zamkn?? w jednym zdaniu: Andrzej Sikorowski zrobi? swej jedynej córce prezent w postaci jej debiutanckiej p?yty, na której naturalnie i sam wyst?pi?. I wszystko by?oby jasne - przecie? kto?, kto tak ?adnie pisa? i ?piewa? o córce ( „Pastora?ka dla córki", „Moje kobiety" ), musia? podarowa? jej album z?o?ony z kart najpi?kniejszych. Ale taka rekomendacja odwo?ywa?aby si? jedynie do fanów Grupy Pod Bud?, a ja chcia?bym Mai ?yczy?, by znalaz?a i swoich, nowych... Czy znajdzie?
Miejmy nadziej?; wszak napisa?e? Andrzeju: Ludziom potrzebne s? wzruszenia.
Tobie i Mai - gratuluj?

 

2005-10-28 - Dziennik Polski - List do Krakowa i Salonik - Wac?aw Krupi?ski

  w górę