Aktualności

Maja i Kroke - wspólna (Al)chemia

Czy mo?e by? lepsze miasto ni? Kraków do zaprezentowania talentu Mai Sikorowskiej? Czy mo?e by? lepsze miejsce ni? krakowski Kazimierz do ch?oni?cia magicznego klezmerskiego klimatu zespo?u Kroke? Oczywi?cie odpowiedzi? mo?e by? tylko i wy??cznie gromkie "nie!". A je?eli kto? mia? co do tego w?tpliwo?ci, musia?y one zosta? rozwiane podczas pa?dziernikowego wyst?pu Mai & Kroke w "Alchemii", klubie, który sta? si? ju? w?a?ciwie ma?ym artystycznym mikro?wiatem.

Atmosfera mrocznego, ceglanego miejsca idealnie kontrastowa?a ze stereotypowym pojmowaniem greckiego, lekko hedonistycznego podej?cia do ?ycia. Owszem, nie zabrak?o swoistej lekko?ci ("Dimitroula mou", "Hronia helidonia", "I garsona"), jednak esencj? by?y piosenki liryczne, b?d?ce bodaj?e najwi?kszym bogactwem wspólnej przygody Mai Sikorowskiej i muzyków Kroke. Wystarczy wymieni? dr?enie g?osu i muzyki podczas wykonywania "Petaxes", zupe?nie niekomercyjne (w pozytywnym aspekcie tego s?owa) "Tzivaeri", niesamowite smaczki muzyczno-wokalne w "To fengari kani volta, Ego krasi den epina"... Ca?o?ci dope?nia?y instrumentalne suity muzyków Kroke oraz - jak zwykle unosz?cego si? gdzie? tam ponad ?wiatami - perkusisty S?awomira Bernego.

Kryzys w Grecji? Chcia?oby si? powiedzie?: je?li tak wygl?da grecki kryzys made of Poland, to poprosimy o wi?cej....

Mini galeria z koncertu znajduje si? TUTAJ.

Tomasz Zdulski


<< powrót do listy wiadomości