Andrzej Sikorowski

Żal za Piotrem S.

Muzyka i słowa: Andrzej Sikorowski

Spotkałem wczoraj Piotra we śnie w Rynku po kabarecie
miał obok siebie gwiazdy dwie: Ankę Szałapak i Becię*
Gdy zapytałem dokąd w noc idzie kompania cała
odpowiedzieli jeden krok na BrackÄ… do Turnaua
Ledwie minęło parę chwil o już stukamy w bramę
Grzesiek szykuje wódkę i siada za fortepianem
Piotr opowiadać zaczął tak że migotały słowa
Po brodzie mu płynęła łza czterdziestoprocentowa
Zegar zadzwonił jak tó w snach zachłysnął się kurantem
i wtem Wójcicki stanął w drzwiach z fasonem i belcantem
Wręczył Piotrowi bukiet róż zaśpiewał; czas się zbierać
taksówki podstawione już do Maszyc do Preisnera
A u Zbyszka jak zawsze u Zbyszka jego żona cichutka jak myszka psów
czereda i pełno w kieliszkach i nijaki nie grozi nam głód
tu muzyka się snuje po kątach i Terenia po gościach posprząta
i za oknem zieleni siÄ™ Å‚Ä…ka i nie jeden wydarzy siÄ™ cud
Piotr z powagą obejrzał obrazy chyba przy tym się trochę rozmarzył
Bo miał uśmiech anielski na twarzy bez obrazów wszak trudno jest żyć
Potem jakby się na nas pogniewał nagle stwierdził że żegnać się trzeba
Bo ma drogi kawałek do nieba a przed świtem powinien tam być
Spotkałem wczoraj Piotra we śnie w Rynku po kabarecie
Bo najważniejsze prawdy dwie zaśnijcie a znajdziecie.

* Becia - Beata Rybotycka



powrót